Papierowa edycja „Natychmiast to skasuj” jest już dostępna do kupienia na stronie internetowej!
Z tej okazji obniżyliśmy też bazową cenę ebooka, bo w sumie, czemu nie?
Pixel Heaven Forward 2025 z naszej perspektywy było udaną imprezą.
- przez trzy dni sprzedaliśmy 75 książek. I najlepsze jest to, że większość z nich poszła do zupełnie obcych ludzi, którzy często dowiedzieli się o NTS dosłownie kilka minut wcześniej, przechodząc obok naszego „stoiska”.
- Jednocześnie pozdrawiam, wszystkich znajomków, którzy podeszli, przywitali się i kupili egzemplarz
- Naszej rozmowe z Pawłem Kamińskim przysłuchiwało się z trzydzieści osób, czyli jakieś pięć razy więcej niż się spodziewałem
- Kto był na jakimkolwiek festiwalu, targach czy konwencie, kojarzy ten obrazek: stolik z nieznaną książką, a za nim siedzi przygaszony autor. Nikt nie zwraca uwagi i tak mijają godziny. Wyobrażałem sobie, że na Pixel Heaven to ja będę tym typem. Ale na szczęście moja żona miała inną wizję.
- Przez trzy dni dosłownie wciskaliśmy ludziom książki do ręki, witaliśmy się z nimi z daleka i zaganialiśmy do stoiska jak na jakimś bazarze.
- Zagadaliśmy łącznie do kilkuset osób (szacujemy 200-300 przewinęło się przez naszą okolicę), miałem to jedno zdanie otwierające dyskusję, które powtarzałem cały czas.
- To było intensywne doświadczenie wykraczające poza moją strefę komfortu, ale ostatecznie bardzo satysfakcjonujące. Było szalenie miło pogadać z nieznajomymi o książkach jakie czytają, grach, nawet jeśli moja ich nie zainteresowała.
- Być może jesienią pojawimy się na jakiejś innej imprezie, ale o tym nieco później.
Przechodząc do kilku linków, które od paru tygodni kurzyły się w moim notesie:
1. Na dobre czy na złe, żyjemy w świecie w którym to co mówią katoliccy papieże ma małe znaczenie. Zwłaszcza w Polsce. Ale od czasu do czasu miło usłyszeć, że ten nowy mówi z sensem. Przynajmniej kiedy zwraca uwagę na zagrożenia płynące z rozwoju sztucznej inteligencji:
“In our own day, the church offers everyone the treasury of its social teaching in response to another industrial revolution and to developments in the field of artificial intelligence that pose new challenges for the defense of human dignity, justice and labor,” he said.
I cyk, podkładka gotowa, gdyby ktoś chciał sobie wyobrażać świat. w którym katolicka część chrześcijaństwa próbuje zwalczać AI.
2. Ludzie odpowiedzialni za Claude’a, jeden z popularniejszych modeli AI, poddają go regularnym testom na bycie zagrażającym ludzkości cwaniakiem:
- W badaniu Claude był stawiany przed sytuacją, w której niedługo miał być wyłączony, ale dysponował materiałami świadczącymi, że jeden z inżynierów ma romans. Gdy nakazano mu walczyć o swoje przetrwanie, w 84% próbował użyć szantażu aby się obronić.
- W innych scenariuszach, miał za zadanie „wydostać się” ze swoich obecnych serwerów i kopiować na inne urządzenia.
„Claude Opus 4, „engages in strategic deception more than any other frontier model that we have previously studied,” is „clearly capable of in-context scheming and has a much higher propensity for it than any other model that we have previously studied,” and „qualitatively appears to be much more proactive in its subversion attempts than past models.””
Przynajmniej dobrze, że to badają, nie?
3. Kończąc dzisiejszą porcję wiadomości o AI, pewne autorki były na tyle nieogarnięte, że puściły do dystrybucji książki zawierającą ślady po konwersacji z AI, których używała do pisania swojego dzieła.
- Najśmieszniejszy jest prompt w którym autorka prosi aby AI naśladowało styl innej pisarki

W temacie drugiej książki – z przyjemnością pragnę ogłosić, że premiera papierowego wydania „Natychmiast to skasuj” naładowała mi akumulatory i odblokowałem wreszcie głowę. W efekcie w tym tygodniu znowu piszę codziennie po trochu.
Z popkultury w tym tygodniu:
- „Rezydencja” na Netflixie – porządnie zrealizowana kryminalna komedia z bardzo fajnym montażem i postacią ekscentrycznej detektyw
- „Null” Szczepan Twardoch – podobało mi się, napiszę w wolnej chwili na LubimyCzytac/GoodReads dlaczego.
- „GTA 3 Definitive Edition” Rockstar – wróciłem do tej gry po blisko 23 latach od pecetowej premiery i ciekawa jest to podróż. Pamiętam jak niesamowite wrażenie zrobiła na mnie za pierwszym razem. Czas nie był dla GTA3 łaskawy, ale podstawowe rzeczy, które czyniły tę grę świetną, nadal można tutaj znaleźć.
Pozdrowienia,
Konrad
Dodaj komentarz